Spotkanie autorskie z Magdaleną Wolińską-Riedi: Podróż do Rzymu w Centrum Jana Pawła II

Jesteśmy nadal urzeczeni i pełni wdzięczności za niezapomniane spotkanie autorskie z wyjątkową Magdaleną Wolińską-Riedi! W naszych przepięknych wnętrzach, które emanują włoską architekturą i klimatem, mieliśmy okazję przenieść się w podróż do Wiecznego Miasta - Rzymu. Była ona możliwa dzięki opowieści autorki książki 'Mój Rzym. Spacerem po niezwykłych zakątkach Wiecznego Miasta', wydanej przez wydawnictwo Znak.

Ten wyjątkowy wieczór miał miejsce 17 października 2023 roku o godzinie 18:00 w Centrum Jana Pawła II 'Nie lękajcie się!'.

Magdalena Wolińska-Riedi, wieloletnia korespondentka zagraniczna z Watykanu, Włoch i Morza Śródziemnego, podzieliła się przed nami swoimi osobistymi wspomnieniami, fascynującymi anegdotami z rzymskich manufaktur oraz zachwycającymi zaułkami samego serca Wiecznego Miasta, które są ukryte przed zwykłymi turystami.

'Mój Rzym' to nie tylko książka - to prawdziwa podróż w czasie i przestrzeni, pięknie wydana publikacja, która zawiera niepublikowane zdjęcia oraz trasy w formie map, pozwalając czytelnikom lepiej zrozumieć urodę i historię Rzymu.

Magdalena Wolińska-Riedi to niezwykła postać, ceniona dziennikarka, reporterka i znakomita korespondentka, która przez wiele lat przyglądała się z bliska Watykanowi, Włochom i obszarowi Morza Śródziemnego. W swoich książkach odkrywa niezwykłość i niepowtarzalność Rzymu oraz Watykanu, przekazując czytelnikom swoją fascynację i wiedzę na temat tych wyjątkowych miejsc.

 

 


Jesteśmy laureatami plebiscytu "Miejsce przyjazne rodzinom z dziećmi"

Jesteśmy laureatami plebiscytu "Miejsce przyjazne rodzinom z dziećmi" w kategorii Kultura, sport i rekreacja.

Podczas uroczystej gali w Muzeum Fotografii nagrodzono laureatów V edycji plebiscytu „Miejsce przyjazne rodzinom z dziećmi”. Wydarzenie uświetniły występy uczniów Szkoły Muzycznej I i II stopnia oraz 15-letniej wokalistki Kornelii Czerwiec. Dodatkową atrakcją było zwiedzanie wystawy „Edward Steichen (1879–1973). Wybrane fotografie z kolekcji MNAHA w Luksemburgu”.

W trakcie gali z udziałem Andrzeja Kuliga, zastępcy prezydenta Krakowa ds. polityki społecznej i komunalnej, Marzeny Paszkot, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. rodziny, 51 laureatów plebiscytu w tym Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" otrzymało certyfikat „Miejsce przyjazne rodzinom z dziećmi”, 6 spośród nich otrzymało okolicznościową statuetkę – „Miejsce wyjątkowo przyjazne rodzinom z dziećmi”.

Nagrodzone osoby i firmy stanowią przykłady dobrych praktyk i podejmowania działań wspierających krakowskie rodziny z dziećmi. Oprócz certyfikatu, miejsca prowadzone przez laureatów zostały oznaczone specjalnie przygotowaną naklejką.

Naszą nagrodę odebrali przedstawiciele Centrum, pani Katarzyna Korzewska, Pełnomocnik Zarządu ds. muzealnych oraz ks. Sebastian Kozyra - Dyrektor Instytutu Dialogu Międzykulturowego Jana Pawła II i Duszpasterz Sanktuarium św. Jana Pawła II.

Źródło: https://www.krakow.pl/aktualnosci/276578,34,komunikat,miejsca_przyjazne_rodzinom_z_dziecmi_nagrodzone_.html

 


Muzeum z dumą objęło patronatem film "Figurant"

Muzeum Jana Pawła II Wielkiego, działające w ramach Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" w Krakowie, z dumą objęło patronatem nowy film "Figurant", stworzony przez utalentowanego reżysera Roberta Glińskiego. Premiera tego fascynującego dzieła sztuki filmowej odbyła się 9 października w Warszawie, a delegacja zespołu muzealnego miała zaszczyt uczestniczyć w tym wyjątkowym wydarzeniu.

"Figurant" przenosi widza w czasy komunistycznej Polski, pełnej kłamstw, podstępów nie tylko w sferze polityki i społeczeństwa, ale także w życiu codziennym. W tych trudnych czasach, nie zabrakło jednak wyjątkowych jednostek, takich jak Karol Wojtyła, który swoją codzienną świętością dążył do odkrywania prawdy, która uwolniła i otworzyła serca ludzi.

Muzeum Jana Pawła II Wielkiego kontynuuje swoją misję ukazywania inspirujących historii i postaci, które kształtowały historię Polski i świata. Przyjedź i odkryj, jakie tajemnice skrywa nasza przeszłość.


Okiem pielgrzyma

Pielgrzymujemy do miejsc kultu odkąd człowiek zaczął wierzyć, a potrzeba odnoszenia się do istoty  nadrzędnej jest wpisana w istotę człowieczeństwa.  Można przypuścić, że sięga ona swoimi korzeniami zarania naszych dziejów. Arabska Mekka, hinduskie Varanasi, buddyjskie Bodh Gaya, czy egipska świątynia w Abydos to miejsca, które możemy podziwiać z perspektywy naszej kultury jako te, które przetrwały próbę czasu. Miejsca kultu pozwalają objawiać się potężnemu pragnieniu kontaktu ze Stwórcą, z Bogiem, tak różnie postrzeganym przez różne kultury.

W świecie chrześcijańskim pierwsi pielgrzymi obierali sobie za cel pielgrzymek groby męczenników, a jednym z pierwszych stał się grób Apostoła Apostołów, św. Piotra w Rzymie. To głównie w Rzymie miejsce ostatniego spoczynku znajdowali papieże Kościoła. Spoczął tam również polski papież, Jan Paweł II, za którym my, Polacy, szczególnie tęsknimy. I to właśnie z tej tęsknoty, ale też jako owoc pragnienia zachowania spuścizny po naszym papieżu, powstało Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!”, które jest celem pielgrzymek wszystkich, którzy go pamiętają. 

Każdego dnia gośćmi Centrum są pielgrzymi polscy, którzy przyjeżdżają po pokrzepienie serca, na modlitwę, Mszę świętą, czy spowiedź. Często zatrzymują się na chwilę rozmowy, dzielą się wspomnieniami, jak choćby ostatnio mieszkańcy Iławy, którzy w swoim regionie stworzyli „kajakową” Drogę Krzyżową, w miejscach pamiętających spływy po jeziorze Jeziorak, organizowane przez Karola Wojtyłę.

Nie brakuje też codziennie pielgrzymów zza granicy, którzy na drogach swoich podróży odnajdują miejsca związane z Karolem Wojtyłą. Często przyjeżdżają goście z krajów afrykańskich, noszący w sercu wielką wdzięczność do Jana Pawła II, szczególnie mieszkańcy Kenii i Ugandy. Częstym pielgrzymem są mieszkańcy Filipin, Indii i Korei Płd., którzy odnajdując w Muzeum Jana Pawła II przedmioty ofiarowywane papieżowi przez ich ojców i mamy, a niejednokrotnie przez nich samych, dzielą się świadectwem swojej wiary. Nie brakuje pielgrzymów z krajów anglojęzycznych: Irlandii, USA i  Australii. I wreszcie Brazylijczycy, Argentyńczycy czerpiący szczególnie siłę wiary od papieża Franciszka, często również mieszkańcy Peru, przyjeżdżają do Centrum Jana Pawła II by mówić: Pamiętamy!


“Wy jesteście solą ziemi” - smartfonowa gra terenowa po Mszy Krzyżma

“Wy jesteście solą ziemi” 🧂

 Zapraszamy parafialne grupy dziecięco-młodzieżowe wraz z duszpasterzami do przyjazdu na Mszę Krzyżma w Wielki Czwartek oraz do skorzystania z atrakcji przygotowanych przez Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!” w Krakowie.
 
W naszej ofercie tego dnia:
1. FOTOBUDKA w budynku FIDES 📸
-Będzie dostępna od godz. 9.00-14.00 wraz z dedykowaną na ta okazję ramką zdjęć;
-Możliwość zrobienia zdjęć indywidualnie, z przyjaciółmi i grupowo;
-Zdjęcia grup będą też dostępne w wersji cyfrowej;
-Każda grupa, która opiszę i wrzuci swoje zdjęcie do szklanej skrzyni bierze udział w losowaniu VOUCHERA do CinemaCity (dla 50 osób) oraz słodkich niespodzianek
Losowanie o 13.00 🛍📩🎉
2. Darmowe wejście do Muzeum i na wieżę Fatimską 🏞⛪️
- wszystkie grupy przyjeżdżające w tym dniu na mszę Krzyżma na hasło: „SÓL ZIEMI” mają wolne wejście na przestrzenie wystawy: Nasz Papież oraz widokowa wieżę Fatimską w godzinach 9.00-14.00
 
3. “Sól ziemi”- Smartfonowa gra terenowa z lokalizacją GPS 📲
-Po Mszy św. zapraszamy młodych do udziału w interaktywnej grze terenowej z lokalizacją GPS na terenie Białych mórz, która przypomni o roli uczniów Jezusa w świecie.
-Do udziału będą potrzebne telefony i pobranie aplikacji Actionbound
-Aplikacja kieruje młodych w wyznaczone miejsca gdzie podążą w ślad za Janem Pawłem II, a wykonując interaktywne zadania staną się jak on “solą ziemi” dla innych.
-W ostatnim zadaniu uczestnicy otrzymują woreczek z solą i napisem: “Jesteś solą ziemi”
-Dla wszystkich uczestników gry przygotowane są nagrody: książki, puzzle i gry 🥇🏆🧩
Serdecznie zapraszamy! 😇

Kim jest Człowiek z Całunu?

Całun Turyński to długie na 4,4 m, a szerokie na 1,1 m, lniane płótno, na którym widnieje odbicie ubiczowanego, umęczonego i ukrzyżowanego mężczyzny. Dla większości chrześcijan jest to po prostu Jezus Chrystus. Jego przydomek “Turyński”, wynika z tego, że od 1578 roku po dziś dzień, przechowywany jest w Turynie we Włoszech, gdzie co kilka lat na kilka tygodni mają miejsce jego publiczne wystawienia, które ściągają miliony pielgrzymów z całego świata. Jednak ze względu na fakt żółknięcia lnu nie jest możliwa jego stała ekspozycja. Wymiary fotograficznej kopii Całunu wydrukowanej na płótnie w pełni zgadzają się z tymi które posiada oryginał.

Całun składa się z dwóch głównych elementów – właściwej, dużej prostokątnej części i wąskiego paska doszytego na górze. Jednak możemy też dostrzec mniejsze detale tj. dziury i wypalenia powstałe na przestrzeni wieków na skutek kilku pożarów. Największe, powtarzające się symetrycznie trójkątne dziury oraz dwie wypalone na całej długości płótna równoległe linie są pozostałością po pożarze z 1532 roku, który miał miejsce we francuskim Chambery, gdzie Całun był przechowywany zanim znalazł się w Turynie.

To, co nadaje Całunowi jego niezwykły charakter, jest wspomniane na początku: odbicie ciała. Na jednej stronie obserwujemy jego przód, a na drugiej tył, co sugeruje następujący sposób zawinięcia zwłok: ciało położono na jednej połowie Całunu, następnie resztę materiału przewinięto nad głową i przykryto nią ciało z przodu. Poza odbiciem ciała, na Całunie, w miejscach obrażeń poniesionych w czasie Męki, znajdują się ślady prawdziwej, ludzkiej krwi grupy AB, tej samej, która pojawia się przy cudach eucharystycznych w różnych miejscach świata, i na innych relikwiach związanych z Męką Pańską. W świetle obrażeń ciała widocznych na Całunie staje się także możliwa dokładna rekonstrukcja jej przebiegu. Między innymi na ciele Człowieka z Całunu doliczyć się można około stu dwudziestu uderzeń biczem.

Najczęściej zadawanym pytaniem, w obliczu Całunu, jest to dotyczące jego autentyczności. Oficjalne stanowisko Kościoła ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza autentyczności Całunu, pozostawiając tą kwestię wrażliwości i wierze każdego z nas.


Po co Pan Bóg dał nam ciało?

Ludzkie ciało – piękne, tajemnicze, stanowiące obiekt zachwytu malarzy, rzeźbiarzy i poetów… Ale też to ciało niedomagające, znane nam z chorób i dolegliwości, cierpiące… Jedni je dyskredytują, inni uwielbiają. Wielu uważa, nie bez przyczyny zresztą, że chrześcijaństwo często odnosi się do ludzkiego ciała z jakąś przesadną podejrzliwością, stara się ludzką cielesność ograniczać, ujarzmiać, pozbawiać ją wartości. Jednak faktem jest, że niezależnie od nastawienia, ciało człowieka interesowało ludzi od zawsze, teologów również. I że bez ciała nie da się żyć. Nasze ciało zapewnia gatunkowi ludzkiemu przetrwanie. Przyglądając się ludzkiemu ciału warto spojrzeć na nie przez chwilę oczami  Jana Pawła II.

Jan Paweł II mówi o Bogu, który stworzył człowieka na swój obraz, z ciałem i duszą. Pojęcie „obraz Boga” zawiera głęboką prawdę o nas, o naszej prawdziwej naturze. Z ciała, które jest namacalne i dostrzegalne, promieniuje piękno – chociażby w gestach ludzkiej dłoni, czy elastycznych stopach biegacza. Ciało stanowi zarazem o naszej odrębności, autonomii. Świadomość siebie człowiek zdobywa właśnie poprzez ciało, kiedy jako dziecko manipuluje przedmiotami i eksploruje otaczającą go przestrzeń. Bóg stworzył nasze ciało, z psychiką i duszą, na swój obraz i podobieństwo, ale czyni nas odrębnymi istotami, oraz obdarza nas wolnością. 

Ciało człowieka od początku stworzenia jest świadkiem naszej ludzkiej samotności. Człowiek podporządkowywał sobie ziemię dzięki możliwościom swojego ciała, nazywał stworzenia, panował i cały czas panuje nad nimi. Człowiek dostrzegał piękno stworzenia, ale towarzyszyło mu przy tym swoiste osamotnienie, wynikające z nadrzędności człowieka wobec całego świata. Dopiero kiedy mężczyzna wyda okrzyk zachwytu na widok kobiety stworzonej z jego ciała, odkryje w jej obecności sens swojego życia. Przy niej rozpozna, co to znaczy być mężczyzną. Pełnia życia, której mężczyzna doświadcza przy kobiecie nie płynie stąd, że kobietę „otrzymał”, lecz stąd, że sam może się jej ofiarować, że może dla niej żyć. Człowiek staje się podobny do Boga nie tyle w akcie samotności, co w akcie komunii. A wszystko to dzieje się za pośrednictwem ludzkiego ciała.

I podsumowanie tej krótkiej refleksji stojąc u progu Wielkiego Postu. Uderzająca jest świadomość, że Jezus dokonuje naszego odkupienia poprzez ciało. I to samo Ciało Jezusa przyjmujemy podczas każdej Eucharystii. Zbawienie dokonało się poprzez ciało i to pokazuje jak istotne jest ono dla każdego człowieka.

 


E se mi sbaglio mi corrigerete. - Jeśli się pomylę, poprawcie mnie.

Karol Wojtyła był człowiekiem ceniącym sobie aktywne spędzanie czasu. Trudno się było spodziewać, że jako papież zmieni swoje zwyczaje, nawet uginając się pod ciężarem etykiety, którą przyjął na siebie razem z obowiązkami papieskimi. Jego aktywność zatem nie będzie ograniczać się tylko do pielgrzymek. A 104 pielgrzymki papieskie do wszystkich niemal zakątków świata będą przecież niebywale absorbujące czasowo, będą też wymagały szeregu przygotowań. Mimo to papież Jan Paweł II będzie równocześnie podróżować  oficjalnie i „incognito”, po terenie Włoch, poznając ten wyjątkowy naród i będzie też korzystał z niewątpliwych uroków włoskiej ziemi.

Ojciec Święty Jan Paweł II na przestrzeni swego pontyfikatu, jako Prymas Włoch, odbył 145 podróży po terenie tego państwa. Jako biskup Rzymu odwiedza ponad 300 parafii. Zaledwie kilkanaście dni po konklawe odwiedza sanktuarium maryjne Mentorella, tydzień później jest w przy grobie św. Franciszka, a także św. Katarzyny ze Sieny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva. Ale najbardziej urokliwe będą te wyprawy po kryjomu, w gronie zaprzyjaźnionych osób, aby odpoczywać na łonie natury, nie będąc na początku przez nikogo rozpoznawanym.

Kiedy jednak te „ucieczki” papieża z Watykanu dojdą do opinii publicznej i coraz trudniej będzie je organizować, znajdą się tacy ludzie, jak młody prawnik i instruktor narciarstwa, Gianluca Rosa, który uparcie będzie zabiegać o możliwość ugoszczenia papieża w swoich progach. W taki oto sposób cały świat zachwyci się papieżem zjeżdżającym na nartach ze zbocza góry przy schronisku Adamello w północnych Włoszech, gdzie Jan Paweł II będzie gościem rodziny Rosa, prowadzącej to schronisko. To tylko jeden z wielu przykładów relacji Jana Pawła II z mieszkańcami Włoch.

Miłość Jana Pawła II do narodu włoskiego była w pełni odwzajemniona. Te pierwsze słowa z chwili wyboru: „Nie wiem, czy będę umiał dobrze wysłowić się w waszym... naszym języku włoskim. Gdybym się pomylił, poprawcie mnie.” – podbiły włoskie serca. To we włoskim mieście Rzym odbyły się z inicjatywy Jana Pawła II pierwsze Światowe Dni Młodzieży w roku 1985, które miały miejsce powtórnie również w Rzymie, w roku 2000 i zgromadziły wtedy ponad 2 mln dziewcząt i chłopców z całego świata. We Włoszech spoczęło też ciało naszego papieża, do którego grobu, duchowo i fizycznie, wciąż pielgrzymujemy.


Jesteśmy przyjaźni rodzinom z dziećmi!

14 listopada podczas uroczystej gali w Sali Senatorskiej Zamku Królewskiego na Wawelu ogłoszono wyniki 4. edycji organizowanego przez miasto Kraków plebiscytu na “Miejsce przyjazne rodzinom z dziećmi”.

Celem plebiscytu jest prezentacja, promocja oraz zwiększenie na terenie Krakowa liczby miejsc, które zapewniają komfortowe warunki pobytu rodziców z dziećmi w różnym wieku. Zgłoszone wnioski rozpatruje specjalnie do tego powołana komisja, która przeprowadza wizję lokalną pod kątem udogodnień dla rodzin, zarówno architektonicznych jak i logistycznych.

W tym roku po raz pierwszy tytuł „Miejsca przyjaznego rodzinom z dziećmi” został przyznany Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!” Docenione zostały zarówno walory Centrum jak i udogodnienia w postaci miejsc, w których umieszczono przewijaki, miejsc dla karmiących mam, placu zabaw czy rozwiązań architektonicznych, które ułatwiają poruszanie się rodziców z dziećmi w wózku. Ogromne znaczenie ma też szeroka gama propozycji wydarzeń adresowanych do rodzin z dziećmi.

Zaszczytny ale i zobowiązujący tytuł w imieniu Centrum odebrał ks. Tomasz Szopa, prezes oraz p. Magdalena Policha z biura Centrum. Jest to dla nas zaszczyt i źródło satysfakcji a jednocześnie impuls do podjęcia dalszych wysiłków, by rodziny z dziećmi chętnie odwiedzały Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!”. Ich liczna obecność i radość z pobytu w obiektach Centrum będzie najlepszym potwierdzeniem zdobytego tytułu. Serdecznie zapraszamy do Centrum – miejsca przyjaznego rodzinom z dziećmi!

Zdjęcia: Bogusław Świerzowski i Marcin Cieślak


Nad Twoją białą mogiłą

Odchodzenie naszych bliskich zawsze nas dotyka. Pustka, którą po sobie pozostawiają budzi cierpienie i dojmującą tęsknotę. Dla Karola Wojtyły była to najpierw pustka po stracie mamy. We wspomnieniach napisze potem, że jest przekonany o ogromnym wkładzie matki w jego wychowanie religijne. Jednak pamięć chwil z nią spędzanych nie zachowa się w nim – ból będzie tak duży, że instynktownie wspomnienia zanikną, by nie wywoływać w 9-letnim chłopcu bolesnych doświadczeń ciężkiej choroby i śmierci mamy. Ojciec będzie syna pocieszał, przede wszystkim swoim codziennym byciem blisko. Ale od niego też Karol usłyszy słowa: „Matki na ziemi już nie masz, ale Twoją matką będzie teraz Maryja”. Te słowa zostaną przyjęte przez chłopca bardzo poważnie – tak bardzo, że słowa „Totus Tuus” – „Cały Twój” dopełnią tego procesu „ adopcji”, również w okresie pontyfikatu.

Ciekawe, że równocześnie z dojrzewającym w swoim powołaniu kapłanem Wojtyłą, tak bardzo przesiąkniętym maryjnym „Fiat”, Kościół będzie dojrzewał do uporządkowania swojego spojrzenia na Matkę Bożą w nim obecną. Wreszcie Sobór Watykański II podejmie ten temat w Konstytucji Dogmatycznej o Kościele „Lumen Gentium”, gdzie Matka Boża zostanie ukazana w kontekście bożego planu zbawienia ludzi. Karol Wojtyła, który nosił od dzieciństwa szkaplerz, będzie w tworzeniu tej Konstytucji, jako biskup, żywo uczestniczył.

Po wyborze na Stolicę Piotrową, jako Jan Paweł II, odda wyraźnie swój pontyfikat Maryi. A pamiętnego 13 maja 1981, w dzień objawień Matki Bożej w Fatimie, dojdzie do zamachu na jego życie. Kiedy przeżyje zamach, będzie wykorzystywał każdą sytuację, aby dać świadectwo, że jego życie uratowała w pierwszym rzędzie Ona - Matka Boża. Encyklika „Redemptoris Mater” będzie w papieżu dojrzewać przez sześć lat, a opublikuje ją w 1987 roku. Pokaże w tym dokumencie swój dojrzały, przesiąknięty pięknymi uczuciami wizerunek Matki Bożej.

Napisze w tym dokumencie o największej zasłudze Maryi – o Jej nieugiętej, rodzącej się w trudnościach i ciemności wierze – wtedy, kiedy Bóg wypowiedział do Niej Słowo i to słowo się w Niej zrealizowało. Będzie podkreślał, że miejsce Maryi jest tak istotne w Kościele, byśmy chcieli być Kościołem macierzyńskim, Kościołem domowym. Przez wzgląd na to, że mamy w Kościele Matkę, ma on być wypełniony czułością, dobrocią, serdecznością i intymnością.